For the lives that I take, I'm going to hell.
For the laws that I break, I'm going to hell.
For the lies that I make, I'm going to hell.
For the souls I forsake, I'm going to hell

spis



środa, 31 grudnia 2014

Rozdział XIII ~
"W kierunku światła"

-Fo wyło napławę spawniałe przesztawienie!- mlaszcze Roma Vislar, żując kolejny kawałek tortu cytrynowego. Mieszkanie wnuczki najsłynniejszego cukiernika w Kapitolu mieściło się na obrzeżach miasta, i gdyby nie widok na pobliski zabytkowy park Avelert, Liv nie miałaby co robić na skromnym podwieczorku u kobiety.

niedziela, 14 grudnia 2014

Świąteczny flashback ~
Kojący krzyk bólu

storia zbliża się do końca, choć dla mnie nigdy się nie skończy, i bądź co bądź będę dalej dla siebie pisać, a co! dlatego w ramach fillerowania (w sumie i flashbackowania) mała ciekawostka/niespodzianka czyli kolejna, tym razem nawet dosłowna perspektywa, kogoś kto już nie występuje, jak również został zapomiany. to prawda, że nie można pamiętać o wszystkim i wszystkich, nie można być idealnym. mam nadzieję, że widocznie przedstawię kilka osób z zupełnie innej perspektywy, pokazując, że nie tylko społeczeństwo i otoczenie nas kształtuje, ale także pewne konkretne zdarzenia i przypadki. w końcu fatum nigdy nie było łaskawe.
błędy w tekście są zamierzone, związane z formą wypowiedzi (patrz: koniec, domyśleć się, prosz)

poniedziałek, 8 grudnia 2014

Rozdział XII ~ "Śmierć urzędnika"

Donośny i radosny śmiech Alerii Maffert roznosi się po całym pomieszczeniu. Nie jest on nieprzyjemny, lecz do najłagodniejszych również nie należy. Na sam dźwięk jej głosu Liv wzdryga się wystraszona, nie mając do końca pewności gdzie się znajduje. Nieumyślnie macha przy tym ręką, przywołując do siebie awoksę, która dolewa jej cynamonowej herbaty po czym wraca na swoje miejsce. Brunetka podnosi do góry filiżankę przyglądając się jej. Porcelana, z pewnością. Nawet niezła, myśli. Ostrożnie ją przekręcając zauważa pewien wzorek, który kończy się dobrze jej znanym kształtem. Zrobili z nich chwyt marketingowy, jakie to oczywiste. Nagle dociera do niej, iż w ozdobnym salonie pani Maffert zapadła cisza a wzrok wszystkich skupił się na jej osobie.